sobota, 15 marca 2014

No i już!

   Mam zaszczyt i radość przedstawić Państwu Tymoteusza Smutę. To fajny facet. Podobno prawdziwy. Myśli, że poznał siebie, bo sporo czasu spędził u psychoterapeuty. Cóż, niech mu będzie. Życie, wydarzenia, czas - pozwolą i jemu i nam przekonać się, na ile to jest prawdą.
Moja nowa książka "Pan na Wisiołach" już wyszła z drukarni. Po niedzieli powinna być w księgarniach. Miłej lektury. Przesadziłem? No, może nie do końca miłej... 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz